Jan Osiniak

Wśród osób zasłużonych dla głogowskiej oświaty znajduje się Jan Osiniak. Wyedukował on kilka pokoleń uczniów w samym Głogowie Małopolskim oraz w wielu innych miejscowościach Rzeszowszczyzny.

Urodził się 23 marca 1904 r. Jego rodzicami byli Andrzej i Franciszka z Grodeckich. W chwili urodzin Jana przebywali oni w Dukli, gdzie jego ojciec pracował jako woźny sądowy. Jednak wkrótce wrócili do Głogowa i osiedlili się tutaj na stałe. W 1910 r. Jan rozpoczął naukę szkolną, którą zakończył osiem lat później. Następnie uczęszczał do seminarium nauczycielskiego w Rzeszowie. Pracę zawodową jako nauczyciel matematyki rozpoczął w 1924 r. w szkole w Chmielniku. Ciągnęło go jednak w rodzinne strony, dlatego rok później na własną prośbę przeniesiono go do Bud Głogowskich.

Patent na nauczycielafot. Patent na nauczyciela

Janowi Osiniakowi zależało na podnoszeniu kwalifikacji zawodowych, dlatego w 1929 r. ukończył on Prywatny Wyższy Kurs Nauczycielski w Rzeszowie, a trzy lata później Państwowy Wyższy Kurs Nauczycielski w Warszawie. Uzyskał wówczas patent na nauczanie dodatkowo chemii i fizyki. Po kursie rozpoczął pracę w szkole w Błażowej, skąd w 1936 r. przeniósł się do Przewrotnego. Po dwóch latach został tam kierownikiem szkoły.

Powołanie na kierownika szkoły w 1945 r
fot. Powołanie na kierownika szkoły w 1945 r

Gdy wybuchła II wojna światowa Niemcy aresztowali go. Było to wynikiem polityki zwalczania polskiej inteligencji. Wkrótce jednak okupanci zdecydowali, aby przywrócić naukę, oczywiście z ograniczeniami, na poziomie podstawowym. Jan Osiniak wrócił do szkoły w Przewrotnem, jednak nie pracował tam stale, ponieważ Niemcy stosowali metodę częstego przenoszenia nauczycieli z jednych szkół do innych. W latach 1940-1941 Jan Osiniak uczył w szkołach w Cmolasie, Hadykówce i Stykowie. Później ponownie został skierowany do Przewrotnego, a w 1944 r. do Błażowej.

Przeniesienie Jana Osiniaka do szkoły w Cmolasie w czasie II wojny światowejfot. Przeniesienie Jana Osiniaka do szkoły w Cmolasie w czasie II wojny światowej

W Przewrotnem Jan Osiniak poznał swoją przyszłą żonę Genowefę Kobylak, również nauczycielkę. W 1942 r. pobrali się. Mieli ze sobą troje dzieci, córki Marię (ur. 1944 r.) i Barbarę (ur. 1949 r.) oraz syna Zdzisława (ur. 1947 r.). Co ciekawe, córki, gdy dorosły, poszły w ślady swoich rodziców i również wybrały zawód nauczyciela.

Od 1 września 1944 r. Jan Osiniak rozpoczął pracę w wyzwolonym już Głogowie. Kierownikiem głogowskiej szkoły był Józef Sukiennik, który w 1945 r. służbowo został przeniesiony do innego powiatu, a Osiniaka powołano na jego miejsce. Rok ten dla pracy oświatowej był ciężki i trudny – pisał Osiniak podsumowując pierwszy rok swojej pracy. – Budynek szkolny zniszczony, tylko kilka sal jako tako odremontowanych, brak ławek, brak podręczników szkolnych dla dzieci, często przyborów szkolnych […]. Poziom umysłowy dzieci w poszczególnych klasach nie stoi na należytym poziomie […]. Jest to pozostałość zaniedbania oraz skutki wojny. Dodatkowo, nauczyciele zniechęceni bardzo niską płacą, nie mieli motywacji do większych starań.

Budynek szkolny wymagał generalnego remontu. Nieoczekiwanie w 1946 r. przyszło w tym zakresie z pomocą Ministerstwo Leśnictwa, które połowę gmachu przejęło na działalność Gimnazjum Leśnego. W wyremontowanych salach kadra pedagogiczna pod kierownictwem Jana Osiniaka podjęła się wysiłkowi jak najlepszego wyedukowania swoich uczniów, którzy wszak mieli być przecież przyszłością Polski. W 1947 r. za zgodą inspektora szkolnego uruchomiono dodatkowy 8. rok nauczania. Szkoła bierze czynny udział – relacjonował kierownik – w organizowaniu okolicznościowych poranków, imprez, akademii itp. Ponadto bierze udział w uroczystościach organizowanych czy to przez Zarząd Miejski, czy też przez Gimnazjum Leśne.

Mimo swojej wydajnej pracy Jan Osiniak w 1950 r. został pozbawiony funkcji kierowniczej. Nie uległ naciskom ze strony władz, które oczekiwały od niego, że zapisze się do partii. Był osobą religijną, pozostawał w bliskiej przyjaźni z ówczesnym proboszczem ks. Jakubem Forysiewiczem. Uważał że nie może zostać członkiem organizacji, której ideologia jest sprzeczna z naukami Kościoła. Wolał już utracić swoje stanowisko i wrócić do pracy jako zwykły nauczyciel.

W głogowskiej szkole uczył do 1968 r. Wówczas to przeszedł na emeryturę, ale jeszcze przez kolejnych pięć lat pracował na pół etatu w szkolnej bibliotece. Jego byli uczniowie wspominają go jako dobrego matematyka i dydaktyka, chociaż przyznają, że był pobłażliwy w sprawach dyscypliny, co czasami rozzuchwalało mniej grzecznych uczniów. W życiu prywatnym był wzorowym mężem i ojcem. Jego córki wspominają, że jego ulubioną rozrywką były długie spacery. Był słabego zdrowia, jeszcze jako dziecko często chorował, dlatego spacery miały wzmocnić go fizycznie. Zabierał na nie swoje dzieci mówiąc „Idziemy do Piskornika” (ciek wodny na Wygodzie). Bywało, że wycieczki kończyły się dalej, nawet w lesie.

Jan Osiniak zmarł w wieku 83 lat, 27 września 1987 r. Jest pochowany na głogowskim cmentarzu. Elżbieta Gajda, która opracowywała życiorysy głogowskich nauczycieli napisała o nim: Był to człowiek prawy o niezłomnych zasadach moralnych i religijnych.

Robert Borkowski