Nasza bohaterka w czasie swojego życia była osobą dobrze znaną w całej Rzeczpospolitej. Pamięć o niej przetrwała i chociaż nie znajdziemy na jej temat wzmianek w podręcznikach, redaktorzy Polskiego Słownika Biograficznego uznali, że należy jej poświęcić notkę, która w wielkim skrócie przedstawia jej życie. Niestety nawet i tam znalazło się wiele błędów i nieścisłości. W historii Głogowa Małopolskiego księżna odegrała bardzo ważną rolę, dlatego głogowscy radni postanowili uczynić ją patronką jednej z ulic położonej na osiedlu Niwa.

    Urszula z Branickich Lubomirska urodziła się w 1697 r. jako najmłodsze dziecko Stefana i Katarzyny Branickich, wojewodów podlaskich. Po kądzieli była prawnuczką słynnego Stefana Czarnieckiego, pogromcy Szwedów. W 1724 r. poznała Jana Kazimierza Lubomirskiego, który zdecydował się dla niej porzucić służbę w zakonie maltańskim i pojąć ją za żonę. Ich ślub odbył się 11 listopada 1725 r., a nie jak podano w PSB w 1723 r. Młodzi na miejsce ślubu wybrali Białystok, rezydencję brata Urszuli, Jana Klemensa Branickiego, ponieważ głogowski pałac Lubomirskiego był dopiero w budowie. Po ślubie Jan Kazimierz i Urszula przybyli jednak do Głogowa, a od 1727 r. mogli już zamieszkać w wykończonym pałacu.

    Książęca para niezwykle się kochała. Lubomirski w listach pisanych do żony zwracał się do niej w sposób bardzo czuły, co było rzadkością w tamtej epoce, kiedy to małżeństwa przeważnie aranżowane były przez rodzinę. W nagłówkach jego listów można znaleźć zwroty takie jak Moja serdecznie kochana Orszulko Dobrodziejko lub Moja serdecznie kochana Orszuliczko żoniusiu i nadduszyczko najukochańsza Dobrodziejko. List z 19 marca 1727 r. Lubomirski kończył następującym zdaniem: Ja, jak prędko stanę w Warszawie, będę się spieszył z interesami, abym mógł jak najprędzej powrócić do mojej serdecznej Dobrodziejki, o której zdrowie poradzę się doktorów królewskich, a teraz ściskam cię serdecznie moja duszo i całuję w samą gębusię i z tym kończę, żem jest na wieki, wieki kochający z duszy i serca mężuś i parobeczek. Jak widać, książę naprawdę żywił do swojej żony głębokie uczucie. Niestety, ich szczęście nie trwało długo. Jan Kazimierz Lubomirski zmarł w 1737 r., a Urszula zdecydowała się nie wychodzić ponownie za mąż. Nie było to zgodne z realiami świata, w którym dominowali mężczyźni. Większość młodo owdowiałych kobiet szybko szukała sobie nowego męża, znajdując u jego boku ochronę i protekcję. Urszula Lubomirska postąpiła inaczej, demonstrując w ten sposób swoją siłę charakteru oraz niegasnącą miłość do zmarłego męża.

List str 1Pierwsza strona listu U. Lubomirskiej z 4 lipca 1745 r. pisanego do siostry E. Tarłowej
List pochodzi ze zbiorów Biblioteki Czartoryskich w Krakowie

List str 2

Ostatnia strona powyższego listu z podpisem U. Lubomirskiej
List pochodzi ze zbiorów Biblioteki Czartoryskich w Krakowie

    Księżna prowadziła życie niezwykle ruchliwe przemieszczając się między Warszawą, Białymstokiem i Głogowem. Klika lat spędziła w Czechach, gdzie poznała i zaprzyjaźniła się z cesarzową Marią Teresą. Dopiero na początku lat 60. XVIII w. na dłużej zaczęła zatrzymywać się w swoich rodowych włościach. To jej nasze miasto zawdzięcza budowę nowego ratusza, który do dzisiaj pełni swą funkcję. W trosce o życie religijne swoich poddanych księżna sprowadziła do Głogowa księży misjonarzy ze Zgromadzenia Misji św. Wincentego a Paulo i ufundowała dla nich kościół, nową plebanię oraz dom rekolekcyjny. Zabezpieczyła też ich byt materialny ustanawiając fundusz, z którego miała być im wypłacana prowizja. Chcąc pomnażać dobrobyt mieszkańców, księżna powołała do życia dwa nowe cechy rzemieślnicze – sitarski i błoniarski (szklarski). W 1774 r. usiłowała również założyć w Głogowie stowarzyszenie kupieckie, ale po I rozbiorze Rzeczpospolitej, gdy zostały przecięte tradycyjne szlaki kupieckie, zamysł ten nie powiódł się. Z sukcesem za to udało jej się powiększyć swoje dobra wykupując w 1758 r. prawa do starostwa bratkowickiego, które przylegało do jej majątku. W ten sposób przejęła kontrolę m.in. nad takimi miejscowościami jak Zabajka, Budy Głogowskie, Przewrotne i Hucisko, zapoczątkowując w ten sposób ich wspólną z Głogowem historię.

    Ostatnie dziesięć lat swojego życia Urszula Lubomirska spędziła mieszkując przeważnie w swoim głogowskim pałacu. W lecie często przenosiła się do pobliskiej Rejterady w Rudnej Małej, gdzie znajdował się jej pałac letni wraz z ogrodem. Od 1770 r. stałym jej zwyczajem było spędzanie jesiennych miesięcy w należącym do niej Gdowie, położonym nieopodal Wieliczki. Od wiosny 1775 r. Lubomirska zaczęła coraz częściej chorować. W zimie tego roku pojechała nawet leczyć się do Krakowa. W swoim testamencie zapisała: Miejsce do pogrzebu i złożenia ciała mojego nie inne mieć chcę i naznaczam jak tylko w Głowowie w nowo ode mnie wybudowanym kościele xx. misjonarzów. A jeżeliby się Panu Bogu gdzie indziej w tym królestwie lub za kordonem podobało życia koniec mi naznaczyć, w tym razie obliguję, aby według wzwyż wyrażonej dyspozycji mojej, ciało moje do Głowowa sprowadzone i na miejscu wyznaczonym pogrzebane było. Księżna zmarła 6 maja 1776 r. i pochowana została zgodnie ze swoją wolą w krypcie głogowskiego kościoła św. Wincentego a Paulo. Jednak 10 lat później, podczas sporządzania inwentarza, jej ciała już tam nie było. Czy uda się kiedyś odkryć tajemnicę zniknięcia zwłok księżnej?

Robert Borkowski